Wojna, wojna. Jak żyć?
Stronnictwo amerykańsko-żydowskie, usilnie doprowadza do wojny w regionie Polski. W sytuacji, gdy nasi nieobliczalni politycy będą spełniać ich rozkazy, to może wybuchnąć wojna na terenie Polski. Putin nie będzie wahał się użyć wojska w obronie swojego kraju.
W tym wypadku, Polska będzie najeźdźcą, ponieważ reprezentuje interesy amerykańsko-żydowskie. Chcemy czy nie chcemy wojna na Ukrainie z Rosją, to dzieło żydów chazarskich, którzy mają decydującą władzę w USA. Nawet Obama jest za słaby, żeby wygrać batalię z przywódcą małego państewka – Izrael.
Jaką rolę w nagonce kłamstw powinien przyjąć chrześcijanin?
W Polsce mamy ciekawą sytuację. Mieszka w niej miliony chrześcijan, którzy wierzą w Boga, a popierają…kłamców.
A kto jest ojcem kłamstwa?
Szatan.
Jest to kolejny niezrozumiały fakt w naszym narodzie. Nie możemy wiecznie mówić: „za wszystko winne są media i politycy”.
Każdy młody, starszy Polak ma dostęp do internetu. Chrystus nakazuje sprawdzać w Pismach, kto mówi prawdę. Ta zasada dotyczy również życia politycznego, ekonomicznego, medycznego, historycznego. Mamy tak potężne dowody na sprzedanie Polski przez poszczególnych polityków, dziennikarzy, historyków, ekonomistów, że tylko głupiec zaprzeczy.
Dlaczego więc, tak trudno nam opowiedzieć się za normalnością, za uczciwością?
Myli się ten, kto powie, że chrześcijanin nie powinien zajmować się polityką i innymi dziedzinami. Wprost przeciwnie. Brak wiedzy i życie w odosobnieniu intelektualnym, doprowadza do odchodzenia od Boga. Wtedy popieramy kłamliwe kanalie.
Ktoś powie, „to nie jego wina on popiera z niewiedzy”.
To nie jest usprawiedliwienie.
Tak samo nie jest usprawiedliwieniem podtrzymywanie kłamstw o bałwochwalstwie, trójcy i wielu innych doktrynach ludzkich.
Dzieje 17:11
„Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest”.
Daniel 12:4
„Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza.”
Powyższe wersety dotyczą nie tylko Biblii, ale każdej prawdy, którą musimy pielęgnować.
Tak samo, jak w wierze, każdy wcześniej czy później musi publicznie określić się, czy stoi po stronie religii czy Chrystusa, tak samo w życiu polityczno-społecznym musi określić swoje poglądy.
To przez milczenie, strach, debilizm intelektualny, dalej mamy wiele kłamstw nie tylko w religii i bałwochwalców w rządzie. Zamiast bałwochwalców, wstaw sobie obojętnie jaką inwektywę, bo każda będzie adekwatna. Przez to tyle biedy w koło, ludzi chorych, którzy przy obecnej wiedzy powinni zostać uleczeni z wielu chorób, wojny, która po rozpoczęciu w naszym regionie może przynieść tysiące ofiar.
A co z ludźmi, którzy nie obsługują internetu?
Tu jest problem, ponieważ muszą liczyć na opinię jednostek. W internecie masz wiele możliwości wyboru.
Rolę doradcy powinni przyjąć przedstawiciele religii, ale u nich mówienie prawdy przychodzi z trudem. Nawet te pojedyncze głosy księży, to za mało, bo ich też można słuchać głównie w internecie.
Jest to kolejna przegrana KK.
Instytucja, która ma tak potężne struktury nie jest w stanie wskazać typowych bandziorów politycznych i ekonomicznych. Takie szkolenia, deklaracje, przyspieszyłyby poznanie prawdy.
Dlaczego KK nigdy nie pomoże w masowej popularyzacji prawdy?
Bo przy okazji ludzie wchodzą na takie strony jak zastopujczas.pl i dowiadują się, że w Biblii Tysiąclecia jest zakaz używania krzyży, obrazów, bo bardzo łatwo wytłumaczyć kłamstwo o trójcy (wystarczy na to 3 wersety), bo okazuje się, że Chrystus inaczej wyglądał, jak przedstawia to KK. I to wszystko jest w Biblii katolickiej.
To jest powód milczenia KK.
Jeżeli jesteś chrześcijaninem, to musisz opowiedzieć się czy popierasz wojnę i kłamstwa, czy prawdę i nauki Chrystusa.
Nie możesz powiedzieć „nie wiem”, albo przeskakiwać z jednej na drugą stronę prawdy i kłamstwa.
Apokalipsa 3:14-16
„15Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący!16 A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust.”
Gdyby chociaż połowa chrześcijan w Polsce nie była „letnia”, czyli obojętna, nie dążąca do prawdy, to Polska nie zostałaby wmieszana w wojnę regionalną.
Czy oni nie zdają sobie sprawy, że wojna na terenie Polski, to tysiące zabitych osób?
Nie musi do tego dojść, kiedy zrozumiemy, kto jest prawdziwym najeźdźcą.
.
Photo credit: The U.S. Army / Foter / CC BY
3 Responses to “Wojna, wojna. Jak żyć?”
Przemyslaw Mach on 29 marca 2015
Nie wiem czy zauważyłeś Robercie ale z państw obojętnie jakie to jest zrobili swego rodzaju kult tzw patriotyzm ze trzeba umierać za ojczyznę iść na wojnę bronić flagi godła hymnu i bardzo wielu ludzi umiera za ojczyznę która i tak przeminie dla tego nie powinno się iść na wojnę i zabijać drugiego bliżniego tylko dlatego że ktoś nam kazał w imię pokoju bo tak na prawdę walczymy za interesy ludzi którzy rządzą dym śmietnikiem zwanym ziemią
ja przestałem patrzeć na Polskę jak o moje panstwo w którym żyję ja jestem gościem na tej planecie jak to biblia dobrze opisała jestem przechodniem moja ojczyzna jest ta którą stworzył Bóg Nowe Jeruzalem a jedynie za kogo chcę umrzeć to za Jezusa Chrystusa ja się nie utożsamiam z tym światem ani z jego wszelkimi aspektami ludzie nawet nie wiedzą że nasz orzeł polski jest znakiem okultystycznym i wywodzi się od orła zwanego feniksem który jest symbolem szatana
my nie jesteśmy tutaj dla hecy albo po to żeby spełniać swoje pożądliwości tylko po to żeby poznać Boga żywego
Robert on 29 marca 2015
Ja aż tak radykalnych poglądów nie mam.
Moim zdaniem każdy powinien integrować się ze swoim narodem. Chrystus mówił wyraźnie, że jest żydem, a z księgi objawienia wiemy, że narody będą do końca.
Podział społeczeństwa na narody to nakaz Boga. Natomiast świat wdraża jeden system w postaci Unii Europejskiej, a później NWO.
Natomiast masz rację, że flagi, godła zawierają masońskie czy egipskie wizerunki.
Uważam, że każdy powinien być patriotą swojego kraju i walczyć o prawdę.
Problematyczne jest składanie pokłonów fladze, bo to już zahaczamy o bałwochwalstwo.
stanislav on 29 marca 2015
Zgadzam się z tobą Robercie , Bóg ustanowił ludziom granice zamieszkania i jak by przestrzegali to pewnym sensie wojny by były wyeliminowane.
DzAp 17: Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką
25 i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko.
26 On z jednego [człowieka] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwie czasy i granice ich zamieszkania,
Przez 1000 lat panowania Pana naszego będą narody.
Ob 20: 7 A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego szatan zostanie zwolniony.
8 I wyjdzie, by omamić NARODY z czterech narożników ziemi, Goga i Magoga, by ich zgromadzić na bój, a liczba ich jak piasek morski.