Dlaczego ludzie nie mogą zrozumieć prawdy?

prawda

Walczymy o bliskich, o rodzinę, o męża, żonę, dzieci, rodziców, znajomych…

Walczymy, aby tak samo jak my, dostąpili przywileju zrozumienia prawdy. To jest powód naszej determinacji, naszych wysiłków: zrozumienie prawdy.

Nie każdy jest do tego zdolny, nie każdy ma taką sposobność. Te zdolności, te możliwości, te szanse są mu po prostu zabrane.

Zobaczmy, jakie porady daje nam Bóg, aby osoba, na której nam zależy, zrozumiała prawdę.

1 – Odpowiednie zachowanie

Sługa Pana nie powinien wdawać się w spory, lecz być uprzejmy/łagodny/spokojny dla wszystkich, zdolny nauczać, znoszący przeciwności/zło” – 2 Tymoteusza 2:24.

Nie możemy się kłócić, sprzeczać. Jest to zazwyczaj trudne zadanie, ponieważ jesteśmy niecierpliwi. Chcemy tu i teraz przekazać całą prawdę. Oczekujemy, aby osoba słuchająca, przyjęła ją i wdrożyła w swoje życie. Podziękuje nam i zacznie w końcu działać.

Niestety, zazwyczaj tak nie jest. Zgodnie z przysłowiem: „jak grochem o ścianę”, osoby słuchające, nic nie rozumieją. Drażnią ich nasze słowa, dlatego kłótnia jest na wyciągnięcie ręki.

Skoro Bóg pisze, aby się nie sprzeczać, to znaczy, że w pewnym momencie powinniśmy się wycofać, zamilknąć.

Nie ważne również jest to, że jesteśmy obrażani, wyzywani, ośmieszani. Należy to zło znosić i nie oddawać złem za zło.

To jest trudne, to jest duża sztuka, tak cierpliwie się zachowywać.

2 – Uprzejmie wyjaśniamy 

„w łagodności/uprzejmości korygujący sprzeciwiających się, by z czasem dałby im Bóg nawrócenie/zmianę myślenia do poznania prawdy” – 2 Tymoteusza 2:25.

Dyskusja, wymiana poglądów polega na kulturze, na wzajemnym słuchaniu. I to my powinniśmy te warunki dyktować, czyli sami jesteśmy zobowiązani zachować olbrzymią cierpliwość.

W każdej poważnej dyskusji, kiedy są odmienne opinie, bardzo łatwo doprowadzić do sprzeczki. Naszym zadaniem jest wycofać się, kiedy czujemy iż kolejne słowo będzie iskrą zapalną. Ale, kiedy dyskusja toczy się na spokojnym poziomie, to w duchu uprzejmości, łagodności z odpowiednim doborem słów, wyjaśniajmy, przekazujmy prawdę.

Zawsze miejmy na uwadze, że istnieje możliwość zrozumienia prawdy przez osoby nas słuchające. Stąd powinniśmy zachować cierpliwość i wycofywać się z kłótni.

Pamiętajmy, że to nie my decydujemy o tym, czy dana osoba zrozumie, czy nie. To Bóg według Swojego uznania, może wyrwać ją z sideł szatana, czyli dać jej możliwość zmiany myślenia. My jesteśmy tylko narzędziem.

3 – Rozumiemy, że są schwytani przez szatana

„i otrząsnęliby się/otrzeźwieli z sideł/pułapek oszczercy/diabła, którzy są żywcem chwytani przez niego (do pełnienia) jego woli” – 2 Tymoteusza 2:26.

To może być naprawdę trudny wniosek dla wielu osób.

Zazwyczaj, kiedy ktoś jest kłótliwy, zarozumiały, to mówimy, że ma zły charakter. Gdy pokazuje fochy, ma zmianę humorów, to mówimy, że ma zły dzień.

Biblia jednak nie daje nam tutaj pola manewru. Mówi wprost: wpadli w pułapkę, zostali schwytani przez szatana. Nie dość, że szatan ich złowił, to jeszcze wypełniają jego wolę.

Przyznaj, że to jest mocne Czytelniku.

Okazuje się, że osoba, która nie jest w stanie, nie chce poznać prawdy jest pod wpływem szatana. Złe postacie duchowe kierują jej życiem, przejmują nad nią kontrolę. Dlatego kłóci się, nie rozumie prostego przekazu, nie pojmuje tego, co dla nas jest proste, logiczne i oczywiste.

Oni nie mogą tego zrozumieć, ponieważ szatan związał im wolną wolę. Nie myślą swoim umysłem, nie kontrolują swojej mądrości. To wszystko przejęły nad nimi złe postacie duchowe.

Dlaczego szatan przejął naszych bliskich?

Bo nie szukają prawdziwego Boga, nie zależy im na prawdzie biblijnej, na prawdziwych naukach Chrystusa.

Wystarczą im te kłamstwa religijne, kłamstwa historyczne, polityczne, zdrowotne itd.

Skoro nie zależy im na prawdzie, skoro pielęgnują kłamstwa, to swoją wolą przechodzą pod rządy szatana.

Tak to działa…

„w których bóg tego wieku/czasu zaślepił umysły/myśli niewierzących, aby nie świeciło im światło dobrej nowiny chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga” – 2 Koryntian 4:4.

„Dlatego i ja, nie mogąc tego dłużej znieść, posłałem, aby się dowiedzieć o waszej wierze, aby ten, który wystawia na próby nie zaczął wystawiać na próbę was, a nasz trud nie okazał się daremny” – 1 Tesaloniczan 3:5. 

„Dlatego chcieliśmy przyjść do was, ja, Paweł, i raz i drugi, ale przeszkodził/utrudnił nam szatan” – 1 Tesaloniczan 2:18.

„i abyśmy byli wybawieni od ludzi przewrotnych i złych; albowiem wiara nie jest (dla) wszystkich” – 2 Tesaloniczan 3:2. 

Zapraszam do wersji audio:

Prosimy o rozsyłanie filmu po internecie, swoim znajomym, dzięki temu weźmiesz udział Czytelniku w głoszeniu Dobrej Nowiny.

Dziękujemy :)

 

Robert Brzoza

 

 

Przeczytaj koniecznie:

Napisz swoje zdanie...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *