Gdyby wybory mogły coś zmienić, to dawno zostałyby zakazane

demokratyczny

Gdyby wybory mogły coś zmienić, to dawno zostałyby zakazane”. 

Nie wiem, kto pierwszy wypowiedział to zdanie, ale uważam, że miał rację. Demokracja jest jak skrzynka iluzjonisty, w której nic co widzimy, nie jest takie jak nam się przedstawia.

Ja nie wierzę w demokrację, a osoby, które twierdzą, że nie wierzą a jednak glosują są niekonsekwentne. Opublikowałem temat „Demokracja szatana”. Po wyborach już niczego nie można zmienić a każdy może sam się przekonać, że i tak wygrali ci, co mieli wygrać. Wszystkie nadzieje na obalenie obecnego systemu rozwiały się i jak zwykle w demokracji, zostaną przełożone na następne wybory i tak bez końca. 

W ostatnich wyborach wygrał „nowy” blok polityczny. Chęć obalenia starego układu powołała do życia nowy wcale nie lepszy, bo mocno prożydowski układ. Stare przysłowie mówi, że „lepsze jest wrogiem dobrego”.

Polska zrobi olbrzymi krok w stronę poddania się Bestii a wszystko odbędzie się w sposób demokratyczny, czyli dokładnie tak jak pisałem w temacie „Demokracja szatana”. Sam proces demokracji służy tylko i wyłącznie, by mieszkańcy Ziemi oddali swoje prawa na ręce Bestii przez pośrednictwo jej obrazu.

W tym celu pieniądze żydowskiej sekty „Babilon Wielki” przez wieki były zatrudnione w celu obalenia monarchii europejskiej. Trony musiały upaść by mogła zapanować demokracja, dzięki której ludzie mogą w sposób zbiorowy przekazać prawo do Ziemi szatanowi. Przekazanie tej władzy nie odbywa się bezpośrednio. 

Księga Objawienia wyjaśnia, że szatan (smok) kryje się za bestią (państwo żydowskie) a ona kryje się za swoim obrazem, czyli prawdopodobnie jakąś organizacją pracującą dla dobra ludzkości, która faktycznie będzie pod władzą państwa żydowskiego. Możliwe też, że będzie to antychryst twierdzący, że właśnie wrócił na ziemię i teraz będzie rządził rózgą żelazną.

Prawdziwi gracze są ukryci na kilku poziomach, by nikt nie wiedział, kto naprawdę jest wielkim rozgrywającym. 

Objawienie przedstawia to tak:

„Pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii”Objawienie 13;4

Pozornie wygląda na to, że mieszkańcy Ziemi dobrowolnie oddadzą cześć smokowi, czyli szatanowi. Ja w to nie wierzę by mieszkańcy Ziemi tak nisko upadli i cały tekst rozumiem inaczej.

Smok odbiera cześć od ludzi pośrednio. Przez to, że ludzie oddadzą cześć bestii (państwu żydowskiemu) oddadzą także cześć diabłu, ponieważ to on dał władzę bestii. Ona go reprezentuje. Kto czci bestię ten czci smoka. Jest to oparte na zasadzie, którą potwierdził Syn Boży Jeszu. 

„Aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał” –  Jana 5:23.

Jest to prawo naturalne, które zawsze obowiązywało. Kto obraził posła obraził też tego, który go posłał i odwrotnie. Tak samo, kto nie odda pokłonu bestii ten nie odda pokłonu smokowi. Szatan odbiera cześć przez swój naród wybrany, czyli Chazarów (żydzi aszkenazyjscy) udających Izraelitów.

Jest to naród, któremu szatan daje władzę nad światem, którą wcześniej odrzucił Pomazaniec Boży Jeszu (Łukasza 4:6). Izraelici odrzucili Mesjasza, a gdy się zorientowali, że popełnili błąd, przyjęli propozycję diabła z tym, że ten ich szeregi uzupełnił żydami aszkenazyjskimi, którzy w ogóle nie są Semitami. 

Każdy kto odda cześć obrazowi bestii, pośrednio odda także cześć bestii i co za tym idzie smokowi. 

Pośrednie odbieranie czci potwierdza także to, że można przez wybranie swojego przedstawiciela oddać się na służbę szatanowi, jeśli on to zrobi w naszym imieniu. Nie musi nas nawet pytać o zgodę. Jeśli upoważnimy kogoś by działał w naszym imieniu, to on może wszystko.

Przykładem niech będzie utrata suwerenności przez polski naród w wyniku wejścia Polski do UE. Nikt się nie spodziewał, że podporządkowanie obcym interesom będzie tak duże, że prawo unijne będzie stało wyżej nad polskim.

  • Jeśli demokratycznie wybrana władza ustanowi prawo, to ono obowiązuje nawet, gdy jest szkodliwe.

Drugi mit, jaki się szerzy po demokratycznych mrzonkach, to wmawianie ludziom, że państwo prawa jest ideałem, do którego należy dążyć.

Otóż państwo niemieckie podczas drugiej wojny światowej było państwem prawa. Wszystkie zbrodnie były prawnie usprawiedliwione i dozwolone, a żołnierze dopuszczali się zbrodni twierdząc, że wykonywali tylko rozkazy.

Według tego prawa wszyscy także Polacy mieli obowiązek donosić na rolnika hodującego nielegalnie świnię. Taka hodowla świni była karana śmiercią zgodnie z ustanowionym prawem.

Zbrodniarze niemieccy nigdy nie zostaliby osądzeni, gdyby wówczas uznawano prawo, jako dobro najwyższe. Niestety po rozliczeniu się z Niemcami, świat skręcił w kierunku kultu państwa prawa. 

Zastanów się skąd władza ma prawo rządzić ludźmi?

Kto jej takie prawo dał?

Otóż w demokracji sami ludzie dają prawo do rządzenia nimi przez wybory. Twierdzenie, że człowiek, na którego głosowałem nie reprezentuje mnie jest nielogiczne. Wszystko, co on robi, jako funkcjonariusz wybrany demokratycznie robi w imieniu narodu, który go wybrał. To, co robi prywatnie jest jego osobistą sprawą, ale co robi z racji urzędu jest w naszym imieniu.

Zdaję sobie sprawę, że chcielibyśmy przyznać się tylko do tego, co dobre i wyprzeć tego, co złe, ale niestety to tak nie działa. Właśnie, dlatego ustrój demokratyczny jest promowany, gdyż pozwala robić więcej zła przenosząc odpowiedzialność na cały naród.

W monarchii odpowiedzialny zawsze był władca, dlatego łatwo było go zohydzić w opinii publicznej. W demokracji odpowiedzialność rozchodzi się na cały naród, dlatego nie ma winnych. Jest to ustrój doskonały do wykorzystywania ludzi i nieponoszenia odpowiedzialności. 

Przeważnie wybory wygrywa ten, co ma za sobą budżet. Dlatego demokracja to ustrój idealny dla bankierów. Jeśli wygra osoba z poza budżetu (nie znam takiego przypadku) to albo zostanie podporządkowana albo zabita. 

Czy Chrystus przyjąłby władzę w wyniku wyborów demokratycznych?

Na szczęście nie musimy zgadywać, bo takie działania miały miejsce. Ludzie oddolnie chcieli ogłosić Go królem, bo tego spodziewali się po Mesjaszu. 

„Gdy więc Jeszu poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę” –  Jana 6:15

Bez wątpienia byłby królem demokratycznie wybranym, ale tego nie chciał. Nie chciał władzy od szatana (Łukasza 4:6), nie chciał władzy od ludzi (Jana 6:15), ale przyjął ją od Stwórcy (Mateusza 28:18).

W pewnym sensie Pan nasz Jeszu zginął w wyniku demokracji. Piłat chciał go uwolnić ale tłum krzyczał by go zabić. 

Radzę wyciągnąć z tego wnioski.

Krzysztof Król z Jeszu.pl

 

P.S. Czy wolno modlić się do obrazów? => Bezpłatnie

Formularz z NeTeS



Foto:”BallotBox-5” (CC BY-ND 2.0) by michael_swan

3 Responses to “Gdyby wybory mogły coś zmienić, to dawno zostałyby zakazane”

  • Krzysiek on 16 października 2016

    Jak rozumie Pan słowa Jezusa, który powiedział że jego słudzy nie są częścią świata tak jak i ja nie jestem częścią tego świata? Sądze że tym stwierdzeniem chciał żeby jego uczniowie nie mieszali się w sprawy tego świata….dotyczy to polityki, masowo przyjętego trendu, stylu życia i dązeń…

  • Robert on 16 października 2016

    Zadaniem uczniów Chrystusa jest pisanie i mówienie prawdy o tym świecie, czyli o historii, polityce, religiach, ekonomii itd.

  • Piotr Tom. on 2 grudnia 2016

    Witam serdecznie :)

    “Gdyby wybory mogły coś zmienić, to dawno zostałyby zakazane” .

    Swietny ten cytat !!! OTO PRAWDA :)

    Pozdrawiam :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *